Cześć
A więc znowu jedno dniowa przerwa i wracam z kolejnym postem.. Już prawie półmetek można rzec.. W sumie dla nie których, jak dla mnie zostało jeszcze 4 dni szkoły, a nie którym 3 nie licząc klasowych wigilii jeżeli ktoś takowe święto obchodzi lub jeszcze chodzi do szkoły :)
Wczorajsza niedziela była dla mnie normlanie inna od innych niedziel.. Od dłuższego czasu poszedłem do kościoła, nie wiem co mnie wzieło.. albo nie wiem dlaczego tak długo w nim nie byłem ..
Później niestety tylko komputer, jedzenie, drzemka, poszedłem pobiegać, uzupełnienie płynów, kąpiel, jedzenie komputer, jedzenie i spać :)
Ale taki dzień nie licząc tego komputera ^^ dał jakiś tam efekt bo dziś rano wstałem bez problemów, a wstaje o 5:30..
I tu się zaczyna mój dzień..
- zrobienie śniadania
- przygotowanie się do szkoły
- dojazd na przystanek rowerem ok. 3 km
- i męcząca podróż autobusem
Zanim wjadę do miasta to jeszcze tam jakoś ujdzie.. Ale jak już ten autobus jedzie przez to miasto, a niestety muszę nim przejechać prawie na ostatni przystanek to, to jest normalnie męczarnia i tak dzień w dzień..
Na praktykach było nawet przyjemnie bo robiłem dokumentacje techniczną wyrobu tzn. Proces Technologiczny Biurka wraz z rysunkiem technicznym ..
Jak dla mnie to bardzo przyjemne zajęcie :)
Po praktykach, niestety, ale spóźniłem się na autobus jakąś minute może dwie i musiałem czekać godzinę na następny .. W sumie dobrze, że tylko godzinę :)
Po powrocie do domu znowu podróż rowerem, rozpalenie w piecu i przygotowanie sobie obiadu.. I tak jakoś mam, że jak coś jem to lubię sobie coś oglądać.. Wiec przyszedł czas na Dr. House :)
Również wracając do mojego powrotu do domu to dziś było losowanie par 1/8 Ligi Mistrzów, i okazał się scenariusz jakiego chyba widzieć nie chciałem, a więc FC Barcelona trafiła na będący w świetnej formie Manchester City.. Choć z drugiej strony nie mogę się doczekać tej konfrontacji :)
I w sumie mój dzień się już powoli kończy może jeszcze obejrze sobie jakiś film, albo pójdę już spać :)